Rozwojownia
'Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie. " Mahatma Gandhi
|
Zastanawiając się jaki tytuł nadać temu wpisowi, przyszedł mi do głowy trójkąt, niestety skojarzenia z Bermudzkim pojawiło się równie szybko. Dlaczego? Postaram się w telegraficznym skrócie przedstawić, jak mi się wydaje bolączki tego systemu. Nie chcę tu nikogo, ani niczego oceniać. Skupię się na faktach. Priorytetem dla wszystkich jest sukces dziecka, zarówno pod względem pedagogicznym jak i społecznym – co do tego nikt nie ma wątpliwości. Jedyną receptą na to jest stała i dobra komunikacja miedzy nauczycielami, dziećmi i rodzicami. I tu zaczynają się problemy. Nie mam na myśli konkretnych sytuacji, raczej błędy systemu. Po pierwsze nauczyciele nie są kształceni w prowadzeniu owocnego dialogu ani z dziećmi, ani z rodzicami. Po drugie pomimo wielu reform, kultura szkolna nie opiera się na dialogu, lecz głownie nadal jest to monolog i posłuszeństwo. Nie brakuje oczywiście wyjątków, jednak jedynie świadomość zarówno rodziców, jak i nauczycieli może ten fakt zacząć zmieniać. Po trzecie brak zaufania rodziców do nauczycieli, rodzący ich frustracje, a spowodowany ich doświadczeniami, które mieli jako uczniowie. Wciąż żyjemy w czasach transformacji, a rodzice często maja jednak doświadczenia z czasów PRL-u. Oczekują od szkoły pełnienia funkcji zakładu usługowego, gdzie uczeń to klient, nauczyciel- usługodawca , a szkoła to miejsce transakcji. Taki konsumpcjonizm nie służy poprawnym relacjom. Politycy powinni położyć nacisk na rozwiązania prawne, które wprowadzą do szkół naukę kompetencji społecznych, ważne jest także , by nauczyciele mogli liczyć na takie wsparcie. Jak wiemy zmiany trzeba zacząć od siebie. Niezależnie od programu studiów, każdy z nauczycieli powinien zadbać o nabycie kompetencji, które są kluczowe w tym zawodzie. Należą do nich m.in. umiejętności wywierania wpływu wychowawczego, radzenia sobie ze stresem, podejmowanie konstruktywnych relacji interpersonalnych. Dlatego ważna jest świadoma praca nauczyciela nad sobą, nad zdobywaniem autorytetu swoją postawą i wiedzą. Wskazane jest również, aby rodzice wiedzieli, że sukces ich dzieci zależy od współpracy i poprawnych relacji z nauczycielami. Nie chodzi tu o branie strony nauczycieli. Jednak warto nie rozmawiać o pedagogach w obecności dzieci. Krytyczne uwagi wygłaszane przez dorosłych, spowodują, że dzieci przestaną się z nimi liczyć. Uczeń, który nie szanuje nauczyciela nie zainteresuje się jego lekcją, co w konsekwencji doprowadzi do obniżenia wyników. Kilka praktycznych sposobów jak nawiązać dobre relacje z rodzicami, jak zacząć współpracować z nauczycielem podam w następnej odsłonie 😊 Podsumowując : rodzice powinni być doceniani, za to , że chcą wychować swoje pociechy jak najlepiej, nauczycielom należy się szacunek za pomoc uczniom w ich rozwoju, a dzieciom uznanie za poświęcenia całej energii, na odnalezienie się w tej rzeczywistości 😊
8 Comments
|
Marzena Zarek-Wrzyszcz:) Archiwa
Maj 2019
Kategorie
Wszystkie
|